Widok zawartości stron
Kolejne wyroki sądowe za wykroczenia w Puszczy Białowieskiej
Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim wydał kolejne wyroki skazujące za popełnione wykroczenia w Puszczy Białowieskiej.
Nadleśnictwa Białowieża, Browsk i Hajnówka z Puszczy Białowieskiej, do końca stycznia 2018, roku wniosły do Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim 187 wniosków o ukaranie osób za popełnione przez nich wykroczenia.
Wnioski złożone do Sądu dotyczyły wykroczeń popełnionych przez osoby, które w 2017 roku prowadziły protesty i blokady sprzętu leśnego w Puszczy Białowieskiej. Oskarżone osoby nie zastosowały się do wezwania strażników leśnych, którzy w obawie o ich bezpieczeństwo nakazali im opuścić, niedostępny dla turystów, fragment lasu w Puszczy Białowieskiej. Ponadto, niektóre z oskarżonych osób, wjeżdżały pojazdem mechanicznym na tereny leśne.
Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim, po rozpatrzeniu części z wniesionych wniosków, wydał 82 wyroki skazujące na karę grzywny od 70 do 300 zł. Wyroki nie są prawomocne.
To już kolejne wyroki skazujące wydane przez Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim za łamanie zakazu wstępu do niektórych obszarów Puszczy Białowieskiej. Obszary te, to miejsca niebezpieczne, w których występuje zagrożenie życia od stojących martwych drzew.
Przy szlakach komunikacyjnych stoją dziesiątki tysięcy martwych i osłabionych drzew stwarzających zagrożenie dla zdrowia oraz życia osób odwiedzających Puszczę Białowieską.
Drzewo po zamarciu stoi od 2 do 8 lat, po czym łamie się. Takich drzew stojących tylko w bezpośrednim sąsiedztwie dróg jest w Puszczy kilkaset tysięcy. Wkrótce dziesiątki tysięcy drzew zabitych przez kornika zaczną się masowo przewracać i łamać. Martwe drzewa zwiększają także zagrożenie pożarowe, zwłaszcza podczas suchych lat i przy zwiększonym ruchu turystycznym.
Osoby łamiące notorycznie zakazy, a więc i prawo, narażają siebie i innych na niebezpieczeństwo. Pracujący w Puszczy Białowieskiej strażnicy leśni dbają między innymi o bezpieczeństwo osób, którzy odwiedzają puszczę.