Aktualności Aktualności

Ciekawe znalezisko na dnie rzeki

W kwietniu br. odbyło się coroczne sprzątanie rzeki Pisy. Akcja zgromadziła wielu mieszkańców, płetwonurków, wędkarzy, strażaków i leśników dla których czystość tamtejszej rzeki jest bardzo ważna.

W trakcie sprzątania z wody oraz z brzegów rzeki usunięto setki kilogramów śmieci od pustych butelek począwszy a na rowerach i wózkach sklepowych skończywszy. W grupie nurków sprzątających dno Pisy m.in. udział brał leśniczy Leśnictwa Czapla Piotr Małż, który wynurkował kłodę drewnianą, opatrzoną czerwoną płytką z numerem drewna, jakich używają leśnicy. Przy wykorzystaniu mediów społecznościowych i zaangażowaniu wielu leśników z całej Polski, udało się poznać historię tego drewna, ponieważ taka płytka z numerem jest unikatowa w skali całego kraju.

Okazało się, że znaleziony kloc drewna to tzw. sklejka (WB1). Z numeru 0711518, znajdującego się na dole tabliczki, możemy się dowiedzieć, że wyciągnięta z wody sztuka to sosna, która pochodzi z terenu RDLP Olsztyn (07), z Nadleśnictwa Myszyniec (15), z Leśnictwa Lipniki (18). Drewno o długości 6,60 m i średnicy w połowie 28 cm zostało ścięte i zewidencjonowane przez leśniczego 24 stycznia 2013 roku. Natomiast 5 lutego 2013 roku zostało wysłane do Zakładu Produkcji Sklejki w Piszu.

Skąd drewno znalazło się w wodzie? Zatapianie drewna jest znaną od stuleci metodą konserwacji drewna. Aby drewno nie zostało zainfekowane przez grzyby lub owady należy je wysuszyć poniżej 20% wilgotności lub zatopić doprowadzając do wilgotności ponad 80%. Zakład w Piszu konserwował tak drewno do produkcji sklejki w jeziorze Roś, a znaleziona sztuka musiała zaginąć w trakcie spławiania tratw z drewnem. Znaleziona sztuka w wodzie przeleżała w wodzie ok. 11 lat, ale nie wpłynęło to na jakość drewna, po odcięciu nożem wierzchniej warstwy ukazało się piękne żółte drewno.

Za rok kolejna akcja sprzątania Pisy, zobaczymy jakie „skarby” odda nam rzeka następnym razem.