Asset Publisher
Czerwcowy król skraju lasu i zarośli
Bez czarny to gatunek pospolity w Polsce. Od wieków wykorzystywany jako roślina lecznicza, kosmetyczna, ozdobna i jadalna. Nie bez przyczyny nazywany także bzem lekarskim lub bzem aptecznym.
Kwiatom przypisuje się wiele dobrego: niwelują stany zapalne skóry i błon śluzowych, wzmacniają i uszczelniają naczynia krwionośne, pomagają w walce z przeziębieniem i grypą, udrażniają zatoki i górne drogi oddechowe, wydalają toksyny z organizmu, a także niwelują stany zapalne układu moczowego.
Kwiaty powinno się zbierać w słoneczny dzień, ścina się je całymi baldachami. Najlepiej suszyć je w miejscu przewiewnym i suchym, rozłożone cienką warstwą, w temperaturze nie wyższej niż 35 stopni Celsjusza.
Poniżej przedstawiamy przepis na syrop z kwiatów czarnego bzu:
Kwiaty (około 40 baldachów) po zebraniu należy rozłożyć na zewnątrz na papierze, aby wszystkie nieproszone bezkręgowce opuściły nasze zbiory. Po godzinie możemy oberwać białe kwiaty od zielonych baldachów. Nastepnie kwiaty rozdrabniamy np. przez maszynkę do mięsa i zalewamy 2 litrami wody z sokiem z pięciu cytryn (lub 80 gramami kwasku cytrynowego). Odstawiamy na noc. Nastepnego dnia przecedzamy, podgrzewamy i dodajemy 1,5 kg cukru. Całość mieszamy a gorący syrop przelewamy do czystych butelek lub słoików.